Gummi-Tarzan (1981)

Samotny ośmiolatek zaprzyjaźnia się z operatorem podnośnika do kontenerów

Ośmioletni Ivan ma problemy z czytaniem i opinię największego łamagi w szkole. Szkolne łobuzy codziennie maczają go w szkolnej fontannie, a ojciec twierdzi, że powinien nauczyć się samodzielnie bronić przed nimi. Pokazuje synowi w gazecie komiks z największym, jego zdaniem, twardzielem – Tarzanem. Pewnego popołudnia zbiera też syna na ćwiczenia na świeżym powietrzu, co ma opłakane skutki, ponieważ od tej pory do Ivana przylega przezwisko „gumowy Tarzan”. Wkrótce chłopiec poznaje sympatycznego kierowcę ogromnego urządzenia do transportu kontenerów, który pracuje w pobliskim porcie.

Moja ocena: 10/10 („arcydzieło”) „Gummi-Tarzan” to ekranizacja książki dla dzieci autorstwa znanego duńskiego pisarza Olego Lunda Kirkegaarda. Kirkegaard w swojej twórczości często podejmował temat interakcji dorosłych i dzieci. Wydaje się, że w Gummi-Tarzanie operator podnośnika do kontenerów to alter ego autora, ponieważ nosi identyczne imię. Z kolei reżyser filmu Søren Kragh-Jacobsen ma swoim koncie wiele filmów o problemach dzieci i dorastającej młodzieży. Wyreżyserował między innymi „Wyspę na ulicy Ptasiej” na podstawie powieści Uriego Orleva. Tak naprawdę jednak film najwięcej zawdzięcza odtwórcy głównej roli Ivana Alexowi Svanbjergowi. Chłopiec zagrał bardzo przekonująco, a przecież podczas filmowania miał zaledwie osiem lat.
„Gummi-Tarzan” w przeciwieństwie do wielu filmów z lat 80-tych nie zestarzał się. Zawiera sporo elementów humorystycznych i niesie inspirujące pozytywne przesłanie. Nadaje się do oglądania przez osoby w każdym wieku.

Dodaj komentarz