Saulessvece / Suncandle (Svechka, yarkaya kak solntse / Свечка, яркая как солнце) 1986

Sugestywny obraz dzieciństwa w schyłkowym okresie wpływów ZSRR na Łotwie

Akcja filmu ma miejsce na terenie wielohektarowego państwowego gospodarstwa rolnego. Mieszka tam wraz z matką ośmioletni Juris (Gatis Rēpelis). Chłopiec wyróżnia się niespożytą energią i wraz z najlepszym przyjacielem Mārisem (Māris Strēlis) wciąż płata różne figle. Matka Jurisa jest zaręczona z jednym z pracowników gospodarstwa „wujkiem Janisem”. Juris postanawia podarować im na ślubny prezent wielki kwiat malwy, nazywany też „słoneczną świecą”. Ochrona kwiatu wymaga dużych nakładów sił, środków i pomysłowości i nastręcza chłopcom niemałych kłopotów. Matka Jurisa, nic nie wiedząc o wszystkich związanych z tym zabiegach, zaczyna podejrzewać, że jej syn korzystając z łagodnego wychowania wyrasta na zwykłego łobuza.
Gatis Rēpelis jako Juris
Podstawa literacka
Fabuła „Saulessvece” została oparta na powieści łotewskiej pisarki Vija Upmale. Przez szesnaście lat pracowała ona jako nauczycielka języka ojczystego. Mimo, że pisała również dla dorosłych, to obecnie jest znana jako autorska kilkunastu poczytnych książek dla dzieci. W swojej twórczości kładła nacisk na bliskie kontakty człowieka z przyrodą. Niestety żadna z jej książek nie została przetłumaczona na język polski.
Dostępność
Film „Saulessvece” został uznany za najlepszy film 1986 roku podczas łotewskiego narodowego festiwalu filmowego Lielais Kristaps. Prawdopodobnie miał kinową dystrybucję w USA jako „Suncandle”, a w Rosji jako „Свечка, яркая как солнце”. Wersja rosyjska była niedawno emitowana na rosyjskim kanale dla dzieci Karusel, który jest dostępny w poznańskiej sieci kablowej Echostar.

Moja ocena: 9/10 („rewelacyjny”) Zachwycająco naturalna gra młodej obsady i świetny scenariusz. Zdjęcia oparto na kontraście między statycznymi i płynnymi ujęciami, a dynamicznym aktorstwem chłopców.
Jest to jeden z tych filmów, które odwzorowują życie w doskonały, niemal namacalny sposób (włączając w to tak oczywiste sprawy jak dłubanie w nosie), ale bez popadania w obrzydliwy naturalizm.
Podobne
„Saulessvece” przypomina rumuński film „Thalassa, Thalassa” i francuski „Demi-tarif„. W przeciwieństwie do tych dwóch niesie jednak bardzo silne pozytywne przesłanie i nadaje się zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.

Dodaj komentarz