Nastoletnia Lisa zajmuje opowiadaniami nieuleczalnie chorego braciszka
Lisa i jej młodszy brat Paul mieszkają we wschodnich Niemczech, wychowywani przez wiecznie zajętą mamę – kierowcę autobusu. Dziewczyna wyręcza matkę i wkłada dużo serca, żeby zapewnić zajęcie swojemu młodszemu braciszkowi. Paul z powodu choroby nie może wychodzić z domu i czuje się osamotniony. Lisa opowiada chłopcu historie o przygodach w kosmosie, w których występuje on jako główny bohater. Pewnego dnia Lisa spotyka Simona, chłopaka który również interesuje się kosmosem. Niestety czas i wysiłek poświęcany młodszemu bratu powoduje, że na szkołę i relacje z innymi Lisie nie starcza już czasu. Dziewczyna poświęca dużo sił, żeby cała rodzina mogła uporać się z kryzysem, a jednocześnie zależy jej na Simonie.
Moja ocena: 8/10 („bardzo dobry”) „Księżycowe dzieci” to film trudny w odbiorze i niewesoły, o skomplikowanych relacjach rodzinnych, o dziecięcej samotności skrywanej za maską błazna, dorastaniu do odpowiedzialności za innych i ostatecznie o umieraniu. Nie każdemu spodoba się nieśpieszna narracja filmu, jednak świetnie pasuje ona do konwencji dramatu rodzinnego. Bardzo ładne zdjęcia.
Podobne:
Jeśli komuś spodobał się film „Księżycowe dzieci”, powinien obejrzeć krótkometrażowy film o podobnej tematyce – „Helium„.