Nie chcę być dorosły (Не хочу быть взрослым) 1982

Sześcioletni Pawlik ucieka od nadopiekuńczych rodziców i przeżywa przygodę w stolicy

Ekaterina i Dmirty, rodzice sześcioletniego Pawlika z Pietropawłowska, wraz z synkiem przyjeżdżają odwiedzić mieszkającą w rodzinnych stronach babcię. Mieszkańcy wioski są pod wrażeniem zdolności chłopca – recytuje on z pamięci wiersze Puszkina, a wraz z mamą codziennie ćwiczy jogę i sztuki walki. Babcia, widząc jak dojrzały jest jej wnuczek, pozwala mu spędzić popołudnie bez opieki dorosłych. Chłopczyk, wykorzystując chwilowy brak nadzoru, wsiada do autobusu i samodzielnie udaje się do Moskwy. Na ulicach wielkiego miasta poznaje Svetę, która staje się jego towarzyszką w podróży przez miasto. Rodzice rozpoczynają poszukiwania swojego jedynka, a ten w międzyczasie trafia do studia filmowego, a także ucieka z policyjnego komisariatu.

Moja ocena: 7/10 („dobry”) Film „Nie chcę być dorosły”  to z jednej strony ciekawy film przygodowy, a z drugiej strony interesujący dramat rodzinny. Widz w trakcie seansu jest zmuszony zadać sobie pytanie – dlaczego malutki chłopiec, który ma kochający dom i dbających o jego potrzeby rodziców, ucieka od nich i nie chce się dać złapać?
Podobne:
Film zdaje się być nową (lepszą!) wersją kinowego hitu ZSRR z lat 60-tych „Bolshie khlopoty iz-za malenkogo malchika”. Podobny motyw samotnej podróży, odnajdujemy także w pięknym mołdawskim filmie „Człowiek idzie ze słońcem„, który serdecznie polecam.

Dodaj komentarz